Odświętna La Maggia.

'U Fukiera'

Skąd pomysł na ów topik ? 

Otóż Święta coraz głośniej do mnie mówią - one mnie wołają !

Dwa kwartały temu otrzymałam zaproszenie na obiad do warszawskiej Restauracji Magdy Gessler U Fukiera. 

Atmosfera tamtego miejsca jawi się zamkowo-bajkowo, przenosi w inną czasoprzestrzeń. 

I tak się zastanawiam, jak lokal udekorowano z okazji zbliżającego się Bożego Narodzenia (?). 

Bo na wiosnę niesłychanie pachniało, a ukłony klientom składały kwiaty. Na zewnątrz zaś dominowała intensywna zieleń. A także połączenie znakomitego humoru Wu. ze smakiem cynamonowej Latte z laską wanilii ;).

Na przekór zaparzyłam teraz imbir herbaty z pomarańczą i świąteczną przyprawą. 

Symboliczne zapoczątkowanie iluminacji przed najbardziej magiczną porą roku. Jej magia polega na dziecięcej wierze w Św. Mikołaja, na roratowych lampionach z tektury z żarówką w środku podłączoną do baterii. Na białym puchu przy pierwszej Gwiazdce tudzież szczerej rozmowie z bliskimi przy kominku ;):

... To ciepło wieczornej lampki, gdy na zewnątrz hula złowieszczy Dziadek Mróz kreśląc szronem na oknach Bożonarodzeniowe Życzenia:

Albo intymny blask świec:

Tudzież migotliwych światełek:

To filiżanka rozgrzewającej kawy pięknie podana ze spienioną śmietanką:

  

A niżej nasz przyozdobiony Salon przed ubiegłorocznym Sylwestrem:

I ja w sukience własnego autorstwa o barwie pobielałej ochry - rzecz oczywista ;):

No cóż... wpuszczano same gwiazdy filmowe ;0...

Nie mogłabym też pominąć ikony, jaką jest przybrana trenczem bombek choinka:

 

I prezentów... prezentów wyśnionych, wyczekanych... i tych niespodziewanych, zapakowanych z ogromnym sercem w kilka skradzionych chwil...

 

Choineczka u rodziców: 

Doznania duchowe, których w żaden sposób nie umiem przełożyć na obraz . . .

Patrząc z perspektywy słodkości to również taki okres Delikatesów dla Słodyczomanów ;-P.

Poniżej czekoladowo-piernikowe łakocie zagryzane pomiędzy adwentowymi akapitami. Ich otulający aromat przeszywa jak nigdy wcześniej:

;-p

Wyobrażenia w zakresie dekoracji przestrzennej; bukiet wysuszonych liści, który zrobiłam jesienią:

Co ładniejsze detale zostawiam jako późniejsze ozdoby na przykład do doniczek:

Wszystkiego, co unosi i buduje Moi Czytelnicy !
Żyjcie mądrze i dokonujcie odważnych wyborów !
I idźcie przez Nowy Rok z odwagą w sercu otoczeni ludźmi, których kochacie !

Krzyż na Hrobaczej Łące.

People Are Awesome 2013' [filmik]

Rowerowa przejażdżka pod...

... Krzyż na Hrobaczej Łące:

Polanka, na jaką Was grzecz(sz)nie zwiodłam ;<), nazywana bywa też Izydorowską Polaną.
Zajmuje południowy stok Beskidu Małego i właśnie ona jest tu najbardziej wartą podjęcia trudu 828-metrowej wspinaczki !

Wedle Przyrodników to obręb zaiste ciekawy, ale i w pewnym sensie kontrowersyjny. 

Dla potrzeb nadania mu rytu zacytuję Radosława Trusia
(Przewodnik "Beskid Mały", Oficyna "Rewasz"):

Z łąki rozciąga się piękna panorama na Jezioro Międzybrodzkie, podnoszący się za nim Żar z widocznym zbiornikiem Elektrowni, Kiczerę, Kocierz i Jaworzynę. W kierunku płd., za Doliną Żarnówki Dużej widać poprzeczny Nowy Świat, a za nim cały masyw Czupla - od Suchego Wierchu po Magurkę. W tle natomiast Beskid Śląski ze Skrzycznem oraz Klimczokiem. 

Od siebie dodam, że na dalszym planie przeuroczej 'makiety' można podziwiać królową Beskidów - Babią Górę, a przy dobrej widoczności także garb Pilska i Tatry Zachodnie.

Z kolei ze szczytu rozgląda się 35-metrowy Krzyż Trzeciego Tysiąclecia z roku 2002; konstrukcję zwieńcza Platforma Widokowa, a po zmroku czarująco oświetla reflektor.
U dołu - głaz z wyrytym napisem "Stat cruź dm volvitur orbis", co oznacza, że "Krzyż stoi tak długo, jak kręci się świat".

Ostatnią atrakcją, choć dla niektórych dosyć wątpliwą, jawi się Dom Turystyczno-Rekolekcyjny czyli takie wyrwane z rzeczywistości Schronisko.
Rzekomo po dziś dzień brak tam prądu i telefonu... rzekomo, bo osobiście nie sprawdzałam włączników będąc zbyt zafrapowana tym, co działo się dookoła ;->: