LOONA - 'Vamos a La Playa'
Słoneczne Ciao ! :D
Słoneczne, ponieważ rewelacyjnym konceptem na północne Włochy jest wypoczynek nad wodą.
Rok rocznie miliony turystów przetaczają się poprzez wybrzeża, które rozpieszczają śródziemnomorsko-podobną aurą.
W prawdzie sami tubylcy narzekają na ciągłe upały, wystarczy jednak, iż damy się porwać przyjemnie ciepłym falom, a zapomnimy o niedogodnościach klimatycznych.
Ja w ten oto sposób spędziłam dwie doby.
W pierwszą z nich razem z pobratymkami ;) zakotwiczyłam w Cesenatico, które leży na Riwierze Adriatyckiej niedaleko Rimini:
Pośród kilkudziesiętnego tłumu leżaków z
parasolami (za jedyne ;-) 10 Euro za sztukę) można poczuć się przytłumionym, ale to jedyna ucieczka przed
palącymi promieniami UVB. Poza nimi już tylko morska bryza jest w stanie ochłodzić nabrzmiałą skórę.
Te barwne, jednakie alejki razem z plażą - złączone nieskazitelnym błękitem
nieba oraz przezroczystymi wodami czyszczonymi przez
Meduzy - stanowią własność pobliskiego hotelu:
I ciut prywaty ;):
W dniu kolejnym obraliśmy ster na zupełnie przeciwny kierunek --> a mianowicie na laspeziańską Marinę usadowioną kilkanaście kilometrów od
Toskanii:
Okolice typowo portowe, co owocuje tym, że codzienność toczy się przede wszystkim w
urokliwych tawernach wzdłuż skwerów.
La Spezia to też miasteczko o bogatej tradycji.
Tutejszy Port przeszedł do historii tuż po likwidacji nazistowskich Obozów Koncentracyjnych w Niemczech, kiedy to 23 tysiące Żydów potajemnie przekroczyło granicę wypływając statkami do Palestyny.
Interesujący kontrast =>> za plecami Morza Liguryjskiego wygodnie rozsiadają się ośnieżone apenińskie wierzchołki:
A tymczasem podążamy dalej na wschód, aby zauroczyć się kolebką perfum Blu Mediterraneo...
Arrivederci Tutti ! ;-)