05 maja, 2014

Wycieczka do Fortu 'Wędrowiec'.







Moi Drodzy !

Jest 1 września 1939 r., słoneczne światło zalewa pobliskie skwery. 
Oddziały Wojska Polskiego szykują się do przyjęcia ataku ze strony Wermachtu.
Odtąd przez 3 dni 70-osobowa I Kompania 'Węgierska Górka' pod dowództwem kapitana Tadeusza Semika będzie stawiać opór nacierającej od południa VII Bawarskiej Dywizji Piechoty:




Polaków rozlokowano w czterech bunkrach; 'Waligóra', 'Włóczęga', 'Wąwóz' i 'Wędrowiec'.
Ten ostatni skapituluje... ostatni: 

 


  

... Ale póki co obrońcy ostrzeliwują niemieckie kolumny pancerne usłane pouszkadzanym sprzętem. 
Osamotnieni żołnierze nie są jednak w stanie sprostać przeważającym siłom wroga. 
Forty kolejno wycofują się, a na polu walki pozostaje tylko Ostatni. 
Wyczerpana załoga, której brakuje wody i amunicji, zmuszona zostaje do kapitulacji nad ranem 03.09.:



Po bohaterskiej akcji opóźniania armii nieprzyjaciela miejsce zyskuje miano Westerplatte Południa:



Aktualnie we wnętrzach znajduje się muzealna Izba Pamięci, dzięki której można prześledzić losy tamtych wydarzeń:





Zakątki wywierają wrażenie takiego magicznego odosobnienia, a przy tym ma się odczucie przebywania gdzieś w zamierzchłej acz żywej historii...









Pustota rozrywająca umysł, rozgrzewająca serce:













Położona na żywiecczyźnie Węgierska Górka słynie też z innych niecodziennych atrakcji.

Na pewno zalicza się do nich Aleja Zbójników, powstała w rezultacie projektu rzeźbiarskiego z 2009, ukazującego 5-metrowe sylwety harnasi żywieckich. 
Przyznam, iż koncept oraz snycerka wytworne. Niechaj szperają teraz w szufladach ichniejszego Ratusza ;-). 


Pona to warto zobaczyć Świątynię MB Częstochowskiej z początku 20 wieku w pobliskiej Żabnicy
Drewnianym spojrzeniem czuwa nad chrześcijańskim porządkiem:





I 17-wieczny drewniany Kościół Wniebowzięcia NMP wybudowany w Milówce za sprawą królowej Konstancji, pod jaki kamień węgielny położono dwa wieki później:





To już wszystko z fortecznej wędrówki, dziękuję tym, co wytrwali ze mną do końca ;>). 

Słońce nadal oblewa śródmiejski spleen. 
Chociaż teraz tu inne okoliczności, 
inne troski, 
inny czas . . .