11 listopada, 2012

O Esplendor da Lisboa !








Wedle legendy Lizbonę założył Odyseusz, lecz dzisiaj więcej tu śladów mauretańskich aniżeli greckich (nic dziwnego - Chrześcijanie odbili ją z rąk Maurów już w 12 wieku).

Lizbona leży w zachodniej części Półwyspu Iberyjskiego, który w Starożytności wytyczał "koniec świata", zaś status miasta stołecznego zyskała sto lat po przejęciu jej przez Kościół Chrześcijański.
  
Portugalską stolicę częstokroć porównuje się z San Francisco.
Primo - przez trzęsienia, które dokonały doszczętnych zniszczeń na obu tych rejonach. Secundo - obie aglomeracje położone są na wzgórzach. I tercio - z uwagi na programową prowincjonalność, luźny styl bycia mieszkańców.

___

Po odkryciu przez Vasco Da Gammę drogi morskiej do Indii miejscowość stała się centrum handlu, przede wszystkim przyprawami i biżuterią. Niestety po najeździe Napoleona w 1807 owa potęga z ostentacyjnymi ulicami oraz statuami (rzeźbionymi z reguły wg schematu - biała kolumna + ciemna, patetyczna góra) runęła. 

Na szczęście nie cała Lizbona jest skarbnicą dla wielbicieli gigantomanii -> np dzielnica Bairro Alto z małymi uliczkami i barwnymi mini-hacjendami. Nocą Bairro otwiera swe barowe podwoje z melancholijną muzyką Saudade. Tu artyści uznają występ za nieudany, kiedy widownia rzewnie nie płacze...
Za dnia natomiast zanurzamy się w nieśpieszny upływ chwil; na ukwieconych werandach przesiaduje starszyzna paląc fajki. I tylko od czasu do czasu uchylają się przed piłką, jaką niefortunnie wybił jeden z następców Luisa Figo (ów piłkarz jest dla nich niczym półbóg ;<)), rozgrywających mecz przy którymś z ogródków. 

Obok Lizbony monumentalnej i Lizbony nostalgicznej istnieje też nowoczesna. Futurystyczne portale gmachów, rozłożyste place z rzeźbami wzbudzające zainteresowanie inwestorów z rozmaitych zakątków.
Jednakże -w moim odczuciu- nic nie jest w stanie przelicytować zaczarowanego klimatu Bairro Alto ;).



Ponte Vasco da Gama / 
Most Vasco da Gama
[zdjęcie z autokaru]:


* Jest to najdłuższy wiadukt na europejskim kontynencie spinający rzekę Tag (17,2 km dł). Most został otwarty w czasie odbywających się Targów EXPO 98'. Budowlę nazwano imieniem żeglarza Vasco da Gamy w piećsetną rocznicę odkrycia przez niego węzła do Indii. 



À espera de uma viagem sem regresso / 
W oczekiwaniu na podróż bez powrotu ;-):

 


Bastião Torre de Belém / 
Bastion Torre de Belém: 
[a z przodu turyści, którzy wielorazowo rozpierzchali się mi jak koty, co uniemożliwiało fotografowanie obiektów bez świadków ;-)]:


* Powyższa wieża miała utrudniać wrogim okrętom dostęp do ujścia Tagu. Budowla powstała za panowania Manuela I i jest unikatowym przykładem stylu manuelińskiego.



Padrão dos Descobrimentos / 
Pomnik Odkrywców:

 



* Konstrukcję odsłonięto w 1960, dokładnie w 500-tną rocznicę śmierci księcia Henryka Żeglarza. Ma kształt karaweli i liczy sobie 52 m wys. Przedstawia ważkie postacie z doby odkryć geograficznych - podróżników, naukowców i misjonarzy, w tym Ferdynanda Magellana, Nuno Gonçalvesa, Luísa de Camõesa czy Bartolomeu Diasa. Na samym szczycie znajduje się Taras Widokowy, z kolei u dołu położono marmurową mozaikę przedstawiającą szlaki odkrywców:  

 






Impressões diárias de Lisboa
Impresje codzienne z Lizbony: 


 



Um eléctrico pouco vermelho
Mały, czerwony tramwaj:


  
Mosteiro dos Jerónimos / 
Klasztor Hieronimów:




* Budowa rozpoczęła się w XVI w. z polecenia króla Manuela I jako wyraz dziękczynienia za szczęśliwą wyprawę da Gamy. Klasztor uważany jest za perłę nurtu manuelińskiego, będącego połączeniem Gotyku oraz Renesansu. Do 1934 był pod opieką Zakonu Św. Hieronima i stąd jego nazwa. W 1983 został wpisany na Listę UNESCO. W środku odnajdziemy groby króla Manuela i jego żony, Marii Aragońskiej, jak również króla Jana III złożonego wraz z małżonką Katarzyną Habsburg. Tutaj też podpisano Traktat Lizboński podczas szczytu Unii Europejskiej z 2007-go.



Sé NMP de Lisboa / 
Katedra NMP w Lizbonie:


* Świątynia założona w roku 1150 w stylu romańskim upamiętnia wyzwolenie miasta spod władzy Maurów. Budowla zajmuje obszar, na którym wznosił się Meczet. Posiada ogromne rozetowe okna i dwie wieżyczki. Jej wnętrza z rozkazu króla Jana V wykończono w typie rokokowym. 



Capital do lado de cá da janela / 
Stolica z tej strony okna:

 





Ver é um acto de solidão...
Patrzenie jest aktem samotności...
(tak mówią... ;)

 
 

'As longas penas do pavão' / 

'Długie pióra pawia':

 






Uma bica por favor !
Kawę poproszę ! ;):

 


Na rua / 
Na ulicy:

 




Com os olhos postos no ecrã / 
Z oczami skierowanymi w obiektyw:



E Estou de volta /  

I jestem z powrotem ;-p:  



PS:
To właśnie w Portugalii chciałabym kupić działkę letniskową, by spędzać tam przepojone ciszą urlopy... /na jej dzikich terenach ziemie są stosunkowo nie drogie, problem bardziej dotyczy mało rozwiniętej infrastruktury/.
To właśnie w Portugalii chciałabym - siedząc nad lampką półwytrawnego wina z uśmiechniętymi Portugalczykami - sycić wzrok wszędobylską zielenią roztaczającą pachnącą woń.

Bo tutejsza atmosfera jawi się niczym sen, który chciałoby się śnić w nieskończoność. Sen, gdzie przekraczając ceramiczną bramę, wkracza się w krainę wodnych podbojów Magellana...


I żeby nadać trochę patetyczności ;} cytat z "Nieobojętnej ziemi":
"O życie, o wejście do zaczarowanego ogrodu, gdzie wszystko jest widzeniem i dotykaniem (...).
Zdawało mi się tej nocy, że zamknęła się za mną brama i że zostanę w tymże ogrodzie na zawsze, i to wspanialszym i prawdziwszym niż te, które dotychczas poznawałem (...)."