01 lipca, 2011

Biel, Hasior i szczypta Tatr.


HURT - 'Lecę Ponad Chmurami'




Dla antynomii będzie o nieco zimniejszych rejonach. 
O lekko śnieżnych, zakopiańskich, gdzie surowe niebo na graniach ciemnozielonych smreków kontrastuje z głębią potoków, konturami drzew, a także popielem skał. Biały, czarny, brunatny - barwy nierealnego olśnienia. Niestabilnego, ponieważ szybko rozpłynęło się jak mgliste mgły..


Pięć przyjazdów, z których każdy miał inne kolory, wonie, muśnięcia. 

Z jakiego powodu tak ciężko przestać mi rozmyślać o tamtych dniach ? 
Dniach, gdzie godzinami przemierza się szlaki, gdzie zza ołowianej dali rysują się O.N.E.:

-Obraz pobrany z WIKIPEDII-


Tatry:



Lecz najpierw dawka ilustracji odnośnie samego Zakopanego, miasta stosunkowo młodego, bo liczącego 150 lat.


---
Dzielnica Jaszczurówka.
Jej nazewnictwo zaczerpnięto od żyjących na tamtejszym obszarze naturalnych cieplic, salamander plamistych, zwanych przez Górali "jaszczurami".

To tam stoi wpisany do Rejestru Zabytków filiarny kościółek Najświętszego Serca Pana Jezusa, zaprojektowany przez Stanisława Witkiewicza.
Leży on na Małopolskim Szlaku Architektury Drewnianej:



Kościół prezentuje styl podhalański (często zresztą mylony z zakopiańskim, dotyczącym obiektów budowanych z objętościowym rozmachem jak przykładowo Willa Koliba).
Drewniana konstrukcja zrębowa opiera się na kamiennej podmurówce, a dach jest kryty gontem. Wnętrze przyozdabiają witraże z Matką Boską Częstochowską i Ostrobramską oraz herby - polski Orzeł, jak również litewska Pogoń. 
Całości dopełnia dębowy żyrandol:



Skręcając z ulicy Balzera na Rondo J.P. II, a następnie w ulicę Czecha dojdziemy do Wielkiej Krokwi.
Została ona uroczyście otwarta 22.3.1925 r. i po dzisiaj stanowi największą rodzimą skocznię (134m wlk).
Pobity rekord (140,5) należy do Szwajcara Simona Ammanna, zaś nasz najsłynniejszy narciarz, Adam Małysz, oddał skok o 4 metry krótszy:



Znajdujecie się w stolicy sportów zimowych i nie wiecie czym się zająć, bo nie przepadacie za sportem ? Zatem co powiecie na wizytę w Galerii Władysława Hasiora ?:

 


Warto poczytać więcej na temat osoby tego -poniekąd kontrowersyjnego- twórcy, jako że uchodzi za pioniera Asamblażu w PL. Jego projekty nawiązują do Surrealizmu, Abstrakcji i Nowego Realizmu łącząc jednocześnie tradycje rzemiosła Podhala:







Aura tak nieatrakcyjna, że właściwie trudno o gorszą. Na całe szczęście Kaplica Matki Boskiej Częstochowskiej równoważy mój estetyczny odbiór.

Powyższa kapliczka to najstarsza budowla sakralna na omawianym terenie.
Ciepła, filigranowa acz ciągle dostojna:





Ołtarz wzorowany wystrojem chaty góralskiej zawiera replikę Czarnej Madonny:



Na lewo zlokalizowano Cmentarz Zasłużonych na Pęksowym Brzyzku
Ku niemu kieruję chód, żeby przywitać się i zarazem pożegnać z wybitnymi postaciami, które spoczywają pod wiekami trumien, a które w istotny sposób kreowały legendę tegoż miasta. Poeci i pisarze (Kornel Makuszyński, Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Ferdynand Goetel, Władysław Orkan itp.) miłośnicy natury (Tytus Chałubiński), bajarze czy przewodnicy tatrzańscy (Sabała) są mi jakoś bliscy, choć osobiście nigdy ich nie poznałam:



Tak dla chronologii --->>> słowo 'pęksowy' pochodzi od nazwiska darczyńcy ziem, Jana Pęksy, z kolei 'brzyzek' - od urwiska nad pobliskim strumieniem:



Dość, że udałam się na cmentarz cały w kroplach, gdzie płakało mokre drewno krzyży, portretów malowanych na szkle i gdzie metalowe, pasterskie dzwonki z naklejką Teatru na grobie Witkacego także tonęły we łzach...
Lecz jakież to miejsce ! - najweselszy z cmentarzy, a najsmutniejszy z ogrodów !
Miejsce, w jakim praktycznie wszystkie nagrobki są swoistymi dziełami sztuki /wiele z nich powstało właśnie w pracowni Hasiora/:



Wstępujemy na najbardziej reprezentacyjny deptak czyli Krupówki:



 


Kościół Najświętszej Rodziny z XIX wieku przy skrzyżowaniu z Kościeliską:

 


Oprowadzanie po Muzeum Tatrzańskim:




Prócz florystyczno-faunistycznych okazów przyrody na wystawie znajdziemy zbiory etnograficzne z wyrobami codziennego użytku:



Zawsze, gdy w Zakopanem zastaną Was kapryśne warunki meteorologiczne, zła widoczność albo padający gradośnieg ;), to Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach będzie trafionym schronem. 
Sanktuarium wzniesiono jako votum za ocalenie życia Jana Pawła 2 po zamachu z 81 r. i konsekrowano podczas szóstej pielgrzymki papieża:

 




Papieski ołtarzyk w Parku Fatimskim:



Czujecie się choć troszeczkę zachęceni ? Mam nadzieję, gdyż to na prawdę ciekawy zakątek.

Podhale bowiem ulega bezustannym metamorfozom.
Spędziłam weń kilkanaście dni, a ono ukazało się w tylu przystrojeniach - z początku ulewne i groźne, by następnie słońce raziło oczarowane tęczówki. I właśnie to ustawiczne stawanie się, nietrwałość od zawsze inspirują artystów. Wyczółkowski, Tischner, Długosz...

A zresztą - przekonajcie się sami !